r.

MakroExpress - Produkcja przemysłowa w lipcu: -3.4%r/r, sprzedaż detaliczna: +2.0%r/r

Produkcja przemysłowa spadła w lipcu o 3.4%r/r wobec wzrostu o 6.0%r/r w czerwcu i konsensusu rynkowego na poziomie +0.9%r/r. Po uwzględnieniu czynników sezonowych produkcja wzrosła o 1.6%r/r wobec wzrostu o 3.6%r/r w czerwcu. Sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu nominalnym w lipcu o 2.0%r/r wobec wzrostu o 4.6%r/r w czerwcu, podczas gdy konsensus rynkowy wskazywał na jej wzrost o 3.4%r/r. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu o 4.4%r/r wobec wzrostu o 6.5%r/r w czerwcu.

Komentarz: Lipcowe dane dotyczące produkcji przemysłowej, produkcji budowlano-montażowej oraz sprzedaży detalicznej były dużo słabsze w porównaniu do zanotowanych w czerwcu. Samo wyhamowanie dynamiki produkcji sektora przemysłowego oraz sprzedaży detalicznej nie dziwi, niepokojąca jest natomiast jego skala. Spowolnienie na pewno po części spowodowane było rozpoczynającym się sezonem urlopowo-wakacyjnym. Wiele firm pracuje w tym okresie na mniejszych obrotach, część przerywa produkcję w związku z remontami i modernizacjami. Niższe tempo wzrostu sprzedaży detalicznej towarów także spowodowane było wakacjami. Polacy, którzy wyjeżdżali odpoczywać, nie kupowali w tym czasie m.in. samochodów, których sprzedaż w ujęciu miesięcznym spadła najsilniej (o 15.5%). Tym samym w kolejnych miesiącach zarówno produkcja przemysłowa, jak i sprzedaż detaliczna, powinny znowu przyspieszać. Sugeruje to z jednej strony wyraźna poprawa sytuacji na rynku pracy, a z drugiej realizowane wypłaty w ramach programu 500+. W ramach tego ostatniego do końca br. gospodarstwa domowe posiadające dzieci otrzymają jeszcze kilka miliardów złotych. Nie ma tym samym obaw o spowolnienie konsumpcji i będzie ona niewątpliwie głównym silnikiem wzrostu PKB w kolejnych kwartałach. Nadal natomiast bardzo niepokojące są dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej. W lipcu, tj. pierwszym miesiącu trzeciego kwartału, nastąpił jej spadek aż o 18.8%r/r, a więc był istotnie głębszy niż w czerwcu, a to wskazuje z kolei na dalszy spadek inwestycji w gospodarce. Jeżeli kolejne miesiące nie przyniosą odbicia w inwestycjach dynamika PKB w całym 2016 roku osiągnie co najwyżej 3.3%.

Opublikowane dziś dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej potraktowane zostaną prawdopodobnie przez RPP jako przejściowo słabsze. Rada będzie zapewne chciała zobaczyć jakie dane przyniosą kolejne miesiące. Natomiast dużym zmartwieniem dla Rady są już prawdopodobnie inwestycje, które hamują od początku br. i nic nie wskazuje póki co aby sytuacja na początku trzeciego kwartału się zmieniła. Biorąc jednak pod uwagę dotychczasowe wypowiedzi poszczególnych członków RPP (wskazywali oni że obniżki stóp nie pomogą inwestycjom) nie spodziewam się zmian kosztu pieniądza ani na wrześniowym posiedzeniu, ani na kolejnych w tym roku.

 


Kontakt dla mediów

Monika Kurtek

M.kurtek@pocztowy.pl

Powiązane artykuły