r.

MakroExpress - Obecna RPP nie widzi dziś powodów do zmiany stóp procentowych

Komunikat po dzisiejszym posiedzeniu RPP nie różni się istotnie od październikowego. Rada wskazuje, że w Polsce utrzymuje się stabilny wzrost aktywności gospodarczej, wspierany głównie przez wzrost popytu krajowego. Jednocześnie Rada podkreśla że ze względu na umiarkowane tempo wzrostu popytu i wciąż ujemną lukę popytową w gospodarce brak jest obecnie presji inflacyjnej. Główną przyczyną utrzymywania się deflacji w ocenie RPP pozostaje silny spadek cen surowców na rynkach światowych. W ocenie Rady w najbliższych kwartałach dynamika cen będzie powoli rosnąć, choć źródłem niepewności dotyczącej szybkości powrotu inflacji do celu pozostaje ryzyko silniejszego spowolnienia w gospodarkach wschodzących i wpływ tego na światową koniunkturę, a także możliwość utrzymania się niskich cen surowców i w efekcie również niskiej inflacji w otoczeniu polskiej gospodarki. W komunikacie zawarte zostały ścieżki CPI i PKB z najnowszego Raportu o inflacji. Zgodnie z listopadową projekcją przygotowaną przez NBP przy założeniu niezmienionych stóp procentowych roczny wskaźnik CPI znajdzie się z 50%-owym prawdopodobieństwem w przedziale -0,9 – -0,8% w 2015 r. (wobec -1,1 – -0,4% w projekcji z lipca 2015 r.), 0,4 – 1,8% w 2016 r. (wobec 0,7 – 2,5%) oraz 0,4 – 2,5% w 2017 r. (wobec 0,5 – 2,6%). Natomiast roczne tempo wzrostu PKB według projekcji NBP znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,9 – 3,9% w 2015 r. (wobec 3,0 – 4,3% w projekcji z lipca 2015 r.), 2,3 – 4,3% w 2016 r. (wobec 2,3 – 4,5%) oraz 2,4 – 4,6% w 2017 r. (wobec 2,5 – 4,7%).

Wnioski: Dzisiejszy komunikat RPP zawiera najnowsze prognozy NBP dotyczące tempa wzrostu gospodarczego i inflacji w latach 2015-2017. Zarówno ścieżka PKB, jak i ścieżka CPI zostały zrewidowane w dół. Modyfikacje nie są duże, niemniej jednak w przypadku wskaźnika CPI jest to już kolejna z rzędu rewizja prognoz w dół. Deflacja w Polsce utrzymuje się od lipca 2014 r., i w mojej ocenie wiele wskazuje na to że utrzyma się do końca br., choć RPP liczy na dodatni wskaźnik w grudniu br. Według moich prognoz dopiero początek przyszłego roku przyniesie dodatnie wartości wskaźnika CPI, a poza tym jego powrót w okolice dolnej granicy odchyleń od celu NBP (a tym bardziej do środka celu NBP) może okazać się wolniejszy od oczekiwań. Dla nowej RPP, która najprawdopodobniej w swoich poglądach będzie zdecydowanie bardziej „gołębia” niż obecna, niski poziom inflacji będzie argumentem za dalszymi obniżkami stóp procentowych. Dlatego bardzo prawdopodobne wydaje się na chwilę obecną cięcie stóp procentowych na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2016 r. o 25-50pb. Podczas konferencji Prezes NBP M.Belka po raz kolejny dał do zrozumienia, że RPP w obecnym składzie nie zmieni stóp. Na temat działań przyszłej RPP jednak tak radykalnie wypowiadać się wyraźnie nie chciał.

 


Kontakt dla mediów

Monika Kurtek

M.kurtek@pocztowy.pl

Powiązane artykuły