r.
MakroExpress: Płace w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie: +9.8%r/r, zatrudnienie: +0.7%r/r
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w listopadzie nominalnie o 9.8%r/r wobec wzrostu o 8.4%r/r w październiku, co jest wynikiem istotnie wyższym od średnich oczekiwań rynkowych na poziomie 8.9%r/r. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w listopadzie o 0.7%r/r wobec wzrostu o 0.5%r/r w październiku i konsensusu rynkowego wskazującego na wzrost o 0.5%r/r. Realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw (po uwzględnieniu wskaźnika CPI) wzrósł w listopadzie o 2.6%r/r wobec wzrostu o 2.0%r/r w październiku.
Wnioski: W listopadzie br. przyspieszeniu uległo tempo wzrostu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw (w porównaniu do zanotowanego w październiku), a także nominalne tempo wzrostu płac. To drugie okazało się sporo wyższe od oczekiwań. O ile w przypadku zatrudnienia wyższa dynamika r/r jest po części efektem niższej zeszłorocznej bazy odniesienia (kiedy to obowiązywały ponownie zaostrzone rygory w związku II falą pandemii), to w przypadku płac należy na przyspieszenie dynamiki patrzeć raczej w kontekście nasilającej się presji płacowej w gospodarce. GUS wskazuje, że w listopadzie br. miały miejsce wypłaty premii kwartalnych, Barbórek, a także nagród rocznych, uznaniowych, podwyżek wynagrodzeń oraz odpraw emerytalnych, ale zaznacza jednocześnie, że większe wzrosty wynagrodzeń zazwyczaj są obserwowane na koniec roku, jednakże w niektórych sekcjach PKD2007 były zauważalne w tym roku już w listopadzie. I przełożyło się to na dynamikę wzrostu wynagrodzeń w całym sektorze przedsiębiorstw.
Dane z rynku pracy zaskakują ostatnio „w górę”. Tempo wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw powróciło w listopadzie w okolice widziane tuż po otwarciu gospodarki po III fali pandemii, kiedy to gwałtownie przyspieszyło, i jednocześnie istotnie przewyższa tempo notowane przed wybuchem pandemii. Wzbierająca inflacja niewątpliwie powoduje, że pracownicy, zwłaszcza ci z niższymi pensjami, domagają się podwyżek od pracodawców, którzy niejako nie mają wyjścia jeśli chcą tych pracowników „zatrzymać”, a już na pewno muszą wyższe pensje oferować jeśli chcą pozyskać nowych pracowników. Zahamowanie dalszego wzrostu cen towarów i usług staje się w tej sytuacji priorytetem, aby nie doprowadzić do rozkręcenia spirali płacowo-cenowej, i jest to z całą pewnością argument za kolejną podwyżką stóp procentowych w Polsce.
"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.