r.
MakroExpress: Płace w sektorze przedsiębiorstw w marcu: +12.6%r/r, zatrudnienie: +0.5%r/r
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w marcu nominalnie o 12.6%r/r wobec wzrostu o 13.6%r/r w lutym, co jest wynikiem nieco wyższym od średnich oczekiwań rynkowych na poziomie 12.4%r/r. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w marcu o 0.5%r/r wobec wzrostu o 0.8%r/r w lutym i konsensusu rynkowego wskazującego na wzrost o 0.6%r/r. Realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw (po uwzględnieniu wskaźnika CPI) spadł w marcu o 2.5%r/r wobec spadku o 3.3%r/r w lutym.
Wnioski: Marcowe dane z rynku pracy nie są zaskoczeniem, wpisują się i jednocześnie potwierdzają spowolnienie polskiej gospodarki. Dynamika nominalna płac w sektorze przedsiębiorstw pozostała w marcu na wysokim dwucyfrowym poziomie, choć w ujęciu realnym nadal mamy tu spadek, o 3.0%r/r. Tempo wzrostu zatrudnienia z kolei jest już prawie zerowe, co wynika z mniejszej aktywności firm i mniejszego zapotrzebowania na pracowników. W marcu ubyło w firmach 9.5 tys. etatów i jest to zjawisko zdecydowanie odstające od normy o tej porze roku. Jak wskazuje GUS w komunikacie, zmniejszenie przeciętnego zatrudnienia w marcu było wynikiem m.in. zwolnień w jednostkach, a także przejść pracowników na emeryturę. W przypadku wzrostu wynagrodzeń miały miejsce w marcu kontynuacja wypłat m.in. premii i nagród rocznych, jubileuszowych, premii kwartalnych, rozliczenia wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, podwyżki wynagrodzeń, a także wypłaty odpraw emerytalnych.
Rynek pracy dostosowuje się do słabszej koniunktury, widać to jednak przede wszystkim w statystykach dotyczących zatrudnienia. Przedsiębiorstwa, w związku z mniejszymi zamówieniami i mniejszym popytem, ograniczają produkcję lub usługi, w związku z czym potrzebują też mniej pracowników. Jednocześnie nadal utrzymuje się presja na wzrost wynagrodzeń, która powiązana jest z wysoką inflacją. Wydaje się, że w najbliższych miesiącach sytuacja będzie wyglądać podobnie i dopiero wtedy gdy wskaźnik CPI zacznie wyraźnie hamować, wówczas tempo wzrostu płac zacznie się obniżać, a kiedy gospodarka zacznie wychodzić z „dołka” - pojawi się większe zapotrzebowanie na pracowników i zatrudnienie zacznie przyspieszać. niemniej jednak, na razie dane z rynku pracy i tak należy oceniać jako dobre w kontekście konsumpcji, co oznacza, że po jej oczekiwanym spadku w pierwszym kwartale br. już w drugim (i kolejnych) może się pojawić jej dodatnia dynamika.
"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.