r.

MakroExpress: Produkcja przemysłowa w październiku: 1.0%r/r, wskaźnik PPI: -0.4%r/r

Produkcja przemysłowa wzrosła w październiku o 1.0%r/r wobec wzrostu o 5.9%r/r we wrześniu i konsensusu rynkowego zakładającego wzrost o 0.6%r/r. Po uwzględnieniu czynników sezonowych produkcja wzrosła w październiku o 3.8%r/r wobec wzrostu o 3.6%r/r we wrześniu. Ceny producentów (PPI) spadły w październiku o 0.4%r/r wobec spadku o 1.4%r/r (po korekcie) we wrześniu. Konsensus rynkowy wskazywał na odczyt PPI na poziomie -0.9%r/r.

Wnioski: Październikowa produkcja przemysłowa rosła w październiku wyraźnie wolniej niż we wrześniu, niemniej jednak wciąż był to jeszcze wzrost, a ponadto trochę wyższy od oczekiwań rynkowych.

GUS poinformował w komunikacie, że w październiku br. odnotowano spadek produkcji r/r w 3 głównych grupowaniach przemysłowych: produkcja dóbr związanych z energią zmniejszyła się o 7.8%, dóbr inwestycyjnych o 1.4%, a dóbr konsumpcyjnych nietrwałych o 0.3%. Zwiększyła się natomiast produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych (o 7.8%) oraz dóbr zaopatrzeniowych (o 3.0%). GUS wskazał także, że wzrost produkcji sprzedanej r/r (w cenach stałych) odnotowano w 19 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych (o 17.4%) oraz komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (o 8.2%). Spadek produkcji sprzedanej przemysłu wystąpił w 15 działach, m.in. w produkcji maszyn i urządzeń (o 14.3%), w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego (o 10.8%) oraz w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (o 10.0%).

Październik był tym miesiącem, w którym następował gwałtowny wzrost zachorowań na Covid-19, tak w Polsce jak i w Europie, a poszczególne kraje (w tym Polska) rozpoczęły wprowadzanie obostrzeń i lockdownów. Polski przemysł radził sobie w tych warunkach jeszcze całkiem nieźle, choć rosnąca liczba osób w izolacji i na kwarantannie na pewno utrudniała firmom działalność. Druga fala pandemii, znacznie silniejsza pod względem skali zachorowań i zgonów w porównaniu do pierwszej, odciśnie niewątpliwe swoje piętno na gospodarce, w tym na polskim przemyśle. Choć w porównaniu do innych branż prawdopodobnie ucierpi on najmniej (zakłady produkcyjne nie są zamykane, granice państw otwarte), to jednak mniejszy popyt konsumpcyjny i inwestycyjny raczej zmusi firmy przemysłowe do zmniejszania produkcji. Część z nich oczywiście będzie zapewne produkować „do magazynów”, ale jak wiadomo nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę.

Nie ulega wątpliwości, że po poprawie dynamiki PKB w trzecim kwartale br. ostatni kwartał br. przyniesie znowu pogorszenie. Pocieszające jest jedynie to, że nie będzie to takie pogorszenie jakie obserwowaliśmy w drugim kwartale. W całym 2020 r. skala spadku PKB wyniesie, wg moich prognoz, ok. 3.3%, natomiast w 2021 r. jest szansa na odbicie gospodarcze w wysokości ok. 3.0%.


"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."   
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.   

Powiązane artykuły