r.
MakroExpress: Wskaźnik PMI w październiku pozostał na poziomie z września i wyniósł 50.8pkt
Wskaźnik PMI w przetwórstwie utrzymał w październiku poziom z września, tj. 50.8pkt. Konsensus rynkowy wskazywał na wzrost wskaźnika do 51.0pkt.
Z informacji opublikowanych przez Markit wynika, że w październiku br. ożywienie w przemyśle spowalniał spadek nowych zamówień, wywołany osłabieniem krajowego popytu w czasie pandemii. Produkcja wciąż rosła, choć w wolniejszym tempie niż miesiąc wcześniej, a prognozy na najbliższe 12 miesięcy pogorszyły się. Negatywny wpływ spadku zamówień oraz spowolnienia wzrostu produkcji na październikowy odczyt wskaźnika równoważył – jak wskazuje Markit - silniejszy wzrost zatrudnienia, poziomu zapasów oraz wydłużenie czasu dostaw.
Wnioski: Nastroje menedżerów logistyki w polskim przemyśle pozostały w październiku jeszcze stabilne. Na tle wyników Azji czy Europy wyglądają już jednak na wyraźnie słabsze. Niewątpliwie wpływ na to miał rozwój sytuacji pandemicznej, gdzie liczba zarówno zachorowań na COVID-19, jak i zgonów, które zaczęły w październiku przyrastać z dnia na dzień w bardzo szybkim tempie, ostatecznie zmusiły Rząd do wprowadzenia ponownych (póki co w ograniczonej skali) restrykcji w połowie miesiąca. Poza odgórnymi regulacjami, ograniczającymi popyt w gospodarce, zaczęło wzrastać także samoograniczanie się konsumentów. Stąd mniejsza liczba zamówień krajowych w przemyśle i mniejsze tempo wzrostu produkcji. Sytuację „ratowało” m.in. zatrudnienie, które – jak wskazuje Markit – rosło w bardzo szybkim tempie, m.in. dlatego, że rosnąca liczba pracowników przebywających na kwarantannie przestała umożliwiać realizację zamówień. Niestety jeśli chodzi o optymizm biznesowy przemysłu, to jak wskazują badania, był on w październiku najsłabszy od maja br.
Trudno oczekiwać, aby ten miesiąc czy kolejny, przyniosły wzrost wskaźnika PMI w polskim przetwórstwie. Wprawdzie przemysł z pewnym opóźnieniem odczuwa negatywne skutki pandemii, w porównaniu np. do usług (w tym handlu), niemniej jednak nauczeni sytuacją z wiosny menedżerowie logistyki obserwując to co dzieje się w kraju i zagranicą, doskonale wiedzą co ich czeka. Nastroje zatem dobre być nie mogą. Będzie to niestety przekładało się na dane z tzw. gospodarki realnej. Czeka nas wyhamowanie produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, także eksportu, a w konsekwencji ponowny spadek PKB w czwartym kwartale br.
"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.