r.
MakroExpress: Wskaźnik PMI w styczniu spadł do 54.5pkt
Wskaźnik PMI w przetwórstwie spadł w styczniu do 54.5pkt z 56.1pkt w grudniu. Konsensus rynkowy wskazywał na stabilizację wskaźnika na poziomie 56.1pkt.
Z informacji opublikowanych przez Markit wynika, że w styczniu zwolniło zarówno tempo wzrostu produkcji (najwolniejsze od października), jak i nowych zamówień (najniższa wartość od września). Czynnikami ograniczającymi wzrost produkcji były wciąż przede wszystkim trudności w nabywaniu materiałów oraz rosnące ceny. Według najnowszych wyników badań zamówienia eksportowe wzrosły nieznacznie, lecz już drugimi miesiąc z rzędu. Jednocześnie czas dostaw środków produkcji do polskich fabryk po raz kolejny znacznie się wydłużył. Przedsiębiorcy nadal zwiększali zapasy środków produkcji, które wzrosły dziesiąty miesiąc z rzędu i gromadzili materiały, kiedy tylko było to możliwe, a aktywność zakupowa zwiększyła się w szybkim tempie czternasty miesiąc z rzędu. W styczniu polscy przedsiębiorcy z sektora wytwórczego wciąż tworzyli nowe miejsca pracy, a tempo wzrostu zatrudnienia było najszybsze od sześciu miesięcy.
Wnioski: Powiało chłodem. Początek 2022 r. przyniósł spore pogorszenie nastrojów w polskim przemyśle. Nie zaistniały jednak nowe okoliczności, które się do tego przyczyniły, a są to „stare” problemy obserwowane w roku poprzednim. Teraz tylko się intensyfikują, a czas ich trwania powoduje, że firmy przemysłowe zaczynają tracić optymizm. Te problemy to przede wszystkim wciąż występujące braki podażowe materiałów i surowców, trudności w ich nabywaniu i rosnące ceny, a także coraz dłuższy okres oczekiwania na dostawy. Sygnalizowane przez przedsiębiorców problemy z dostawami z Chin wskazują, że sytuacja pandemiczna w tym kraju może być bardzo poważna, a skoro tak, to problemy szybko nie znikną. Wymienione wyżej czynniki, niejako „zewnętrzne”, coraz bardziej ograniczają wzrosty produkcji polskiego przemysłu. Jest też kwestia dostępności pracowników (to zapewne efekt już V fali pandemii), która zmniejsza moce przerobowe firm. Ale z tym póki co przedsiębiorstwa radzą sobie poprzez dodatkowe rekrutacje. Na szczęście polski przemysł, mimo doświadczanych trudności, wierzy w „lepsze czasy”, choć trzeba podkreślić, że prognozy na przyszły rok spadły do najniższego poziomu od 14miesięcy.
Dla nas konsumentów niestety złą wiadomością płynąca z opublikowanego dziś badania jest to, że średnie koszty operacyjne w przemyśle odnotowały bardzo szybkie tempo wzrostu, a inflacja była najsilniejsza od połowy 2021 r. Firmy, jak wskazuje Markit, nie miały innego wyboru niż podnieść własne stawki i według styczniowych wyników badań ceny wyrobów gotowych wzrosły w najszybszym tempie od trzech miesięcy. Oznacza to nic innego jak dalszy wzrost wskaźnika CPI. W styczniu, wg prognoz, przekroczył on istotnie poziom 9.0%r/r i stanie się niewątpliwie argumentem dla RPP za kolejną podwyżką stóp procentowych na lutowym posiedzeniu. Spodziewam się podwyżki stopy referencyjnej NBP o 50pb, do 2.75%.
"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.