r.

MakroExpress - Wzrost PKB w Q1’14: 3.4%r/r (wstępny szacunek GUS)

 

Według drugiego szacunku GUS tempo wzrostu gospodarczego w Polsce w Q1’14 wyniosło 3.4%r/r wobec 3.3%r/r szacowanego pierwotnie. Spośród składowych PKB:

 

 

- popyt krajowy wzrósł o 3.0%r/r, gdzie dynamika konsumpcji prywatnej wyniosła 2.6%r/r, a dynamika inwestycji 10.7%r/r

- popyt zagraniczny – eksport wzrósł o 7.6%r/r, zaś import wzrósł o 6.9%r/r

 

 

Wnioski: Pierwszy kwartał br. przyniósł przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego przede wszystkim dzięki wzrostowi popytu krajowego. Jego wkład we wzrost PKB istotnie przewyższył już wkład eksportu netto, gdzie ostatnio sytuacja taka miała miejsce w pierwszym kwartale 2012 r. Filarami wzrostu popytu krajowego są w pierwszej kolejności inwestycje i w drugiej konsumpcja. Te pierwsze przyśpieszają znacznie dynamiczniej w porównaniu z konsumpcją, i w kolejnych kwartałach trend ten zostanie zachowany. Konsumpcja powinna nabierać rozpędu ze względu na poprawiającą się sytuację na rynku pracy (rośnie zatrudnienie i płace przy bardzo niskim poziomie inflacji), przy czym zmiany na rynku pracy nie będą gwałtowne i w tym sensie będzie to pewien ogranicznik dla konsumpcji. Inwestycje z kolei mają szanse na wysokie wzrosty ze względu na duże możliwości sektora prywatnego, który w ostatnich latach wstrzymywał się z rozpoczynaniem projektów z powodu obaw i dużej niepewności dotyczącej przyszłości. Szybko rosnący popyt krajowy rekompensować powinien straty w eksporcie powodowane embargiem nałożonym na niektóre polskie towary przez Rosję i inne państwa Wschodu. Straty te również minimalizować powinna poprawiająca się koniunktura w strefie euro, która już przekłada się na większe zamówienia.

 

Dynamika PKB w kolejnych kwartałach br. wkraczać powinna na coraz wyższe poziomy, zbliżając się do 4.0%r/r w końcu roku, i w całym 2014 r. osiągnie według moich prognoz co najmniej 3.4%. Skala przyspieszania tempa wzrostu gospodarczego nie będzie już tak dynamiczna jak to obserwowaliśmy ostatnio, ale dla RPP będzie to i tak wystarczający argument za tym aby co najmniej do końca br. utrzymywać stopy procentowe na obecnych poziomach. Kluczowa dla RPP jest inflacja, która w ostatnim czasie obniża się, ale dane dotyczące PKB potwierdzają że powodem tego nie jest absolutnie spowolnienie gospodarcze w kraju. Dopiero taka sytuacja, tj. wyhamowanie inflacji połączone ze spowalnianiem gospodarki, byłaby dla RPP uzasadnieniem dla obniżek stóp procentowych. W scenariuszu bazowym spodziewam się, że kolejnymi krokami RPP będą podwyżki stóp procentowych i że pierwsza może mieć miejsce najwcześniej w marcu 2015 r.

 


Kontakt dla mediów

Monika Kurtek

M.kurtek@pocztowy.pl

Powiązane artykuły