r.

MakroExpress: Produkcja przemysłowa w sierpniu: +13.2%r/r; PPI: +9.5%r/r

Produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu o 13.2%r/r wobec wzrostu o 9.8%r/r w lipcu i konsensusu rynkowego zakładającego wzrost o 14.6%r/r. Po uwzględnieniu czynników sezonowych produkcja wzrosła w sierpniu o 10.7%r/r wobec wzrostu o 12.6%r/r w lipcu.
Ceny producentów (PPI) wzrosły w sierpniu o 9.5%r/r wobec wzrostu o 8.4%r/r (po korekcie) w lipcu. Konsensus rynkowy wskazywał na odczyt PPI na poziomie 9.3%r/r.

Wnioski: Po jednocyfrowym lipcowym wzroście, w sierpniu dynamika produkcji przemysłowej powróciła do dwucyfrowego poziomu. Niemniej jednak, zarówno w lipcu jak i w sierpniu, okazała się ona niższa od oczekiwań rynkowych. W kolejnych miesiącach br. tempo wzrostu produkcji przemysłowej mogłoby nadal osiągać dwucyfrowy poziom, gdyż potencjał ku temu jest, ale wydaje się, że różnego rodzaju trudności, niezależne od sektora, będą to utrudniać.

Z komunikatu GUS wynika, że w sierpniu br. odnotowano wzrosty produkcji w skali roku we wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych: produkcja dóbr zaopatrzeniowych zwiększyła się o 19.3%, dóbr związanych z energią o 11.8%, dóbr konsumpcyjnych trwałych o 10.6%, dóbr inwestycyjnych o 6.9%, a dóbr konsumpcyjnych nietrwałych o 6.3%. GUS wskazał także, że według wstępnych danych w sierpniu br. wzrost produkcji sprzedanej r/r (w cenach stałych) odnotowano w 29 (spośród 34) działach przemysłu, w tym m.in. w produkcji wyrobów z metali (o 28.4%), chemikaliów i wyrobów chemicznych(o 25.3%), maszyn i urządzeń (o 24,9%), metali (o 24.6%), czy papieru i wyrobów z papieru (o 23.6%). Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z sierpniem ub. r., wystąpił w 5 działach, w tym w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (o 12.9%).

Dane GUS wskazują, kolejny miesiąc z rzędu zresztą, na dobrą kondycję polskiego przemysłu. Nie oznacza to jednak, że sektor ten nie boryka się z różnego rodzaju problemami, z których część wydaje się wręcz przybierać na sile. Są to po pierwsze problemy z podażą materiałów do produkcji, takie jak braki surowców czy podzespołów, opóźnienia w dostawach, a po drugie problemy z rosnącymi kosztami, zarówno materiałów jak i pracy. O presji cenowej najlepiej świadczy wskaźnik PPI, który w sierpniu osiągnął poziom najwyższy od 2004 r. i biorąc pod uwagę to, jak kształtuje się on na świecie, w kolejnych miesiącach może być jeszcze wyższy. Niestety zła wiadomość jest taka, że wysokie odczyty wskaźnika cen producentów zwiastują dalsze przyspieszenie inflacji konsumenckiej.


"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."   
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.   

Kontakt dla mediów

Monika Kurtek

M.kurtek@pocztowy.pl

Powiązane artykuły