r.

MakroExpress: Sprzedaż detaliczna w lutym: +16.5%r/r (nominalnie), +8.1%r/r (realnie)

Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym nominalnie o 16.5%r/r wobec wzrostu o 20.0%r/r w poprzednim miesiącu. Dynamika sprzedaży detalicznej okazała się zbliżona do średnich oczekiwań rynkowych na poziomie 16.6%r/r. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 8.1%r/r wobec wzrostu o 10.6%r/r w styczniu i średnich oczekiwań rynkowych na poziomie 8.3%r/r.

Wnioski: W wynikach lutowej sprzedaży detalicznej widać dwa efekty. Pierwszy efekt to kwestia zeszłorocznej niskiej bazy odniesienia, kiedy to na skutek kolejnej fali pandemii Covid-19 gospodarstwa domowe znowu mocno ograniczały zakupy i sprzedaż detaliczna spadła wtedy nominalnie o 2.7%r/r, a realnie o 3.2%r/r. Drugi efekt, to wybuch wojny w Ukrainie 24 lutego br. Efekty wojny będziemy widzieć zapewne bardziej w danych marcowych, niemniej jednak kolejki na stacjach benzynowych, jakie ustawiły się tuż po wybuchu konfliktu zbrojnego, widać w danych dotyczących sprzedaży paliw. Nominalnie wzrosła ona aż o 46.6%r/r, a realnie o 22.1%r/r (różnica między tymi dwoma odczytami wynika z dynamicznego wzrostu cen paliw).

Sprzedaż detaliczna w kolejnych miesiącach nie będzie rozkładać się równomiernie jeśli chodzi o poszczególne kategorie. Będziemy zapewne obserwować przyspieszenie sprzedaży w takich kategoriach jak żywność, farmaceutyki, kosmetyki, gdzie dla napływającej liczby uchodźców z Ukrainy (aktualnie ponad 2 mln osób, czyli ponad 5% populacji Polski) są to (i będą) artykuły pierwszej potrzeby. Spadki z kolei notowane będą niewątpliwie w przypadku samochodów, gdzie nawet nie tyle nie ma popytu, co po prostu brakuje podaży i szybko się ona nie zwiększy.

Dane dotyczące sprzedaży detalicznej wpisują się, obok rynku pracy, produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej, w obraz dynamicznego wzrostu gospodarczego w Polsce w pierwszym kwartale br. Jest to oczywiście obraz przedwojenny, a perspektywy rysują się już zdecydowanie mniej optymistycznie. Niemniej jednak są to warunki, przy których RPP zdecyduje się jeszcze na kolejne podwyżki stóp procentowych, zwłaszcza że inflacja będzie podążać w dokładnie przeciwnym kierunku niż PKB, tj. będzie mocno przyspieszać w najbliższym czasie. Spodziewam się w kwietniu podwyżki stóp o 50-75pb, a docelowo stopa referencyjna może moim zdaniem zostać podniesiona do 5.00%.


"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."   
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.   

Kontakt dla mediów

Monika Kurtek

M.kurtek@pocztowy.pl

Powiązane artykuły