r.

MakroExpress: Wskaźnik PMI w czerwcu spadł do 44.4pkt z 48.5pkt w maju

Wskaźnik PMI w przetwórstwie spadł w czerwcu do 44.4pkt z 58.5pkt w maju. Konsensus rynkowy wskazywał na spadek wskaźnika do 47.5pkt.
Z informacji opublikowanych przez S&P Global wynika, że w czerwcu wysoka inflacja i narastające napięcia geopolityczne doprowadziły do silnego spadku nowych zamówień, i w konsekwencji także produkcji przemysłowej. Zatrudnienie spadło, a optymizm biznesowy zanurkował do najniższego poziomu od wybuchu pandemii koronawirusa w 2020 r. – podał S&P Global w komunikacie.

Wnioski: Nastroje w przemyśle uległy w czerwcu dalszemu pogorszeniu. To już czwarty miesiąc spadku wskaźnika PMI, od maja znajduje się on poniżej granicy 50pkt, a skala tegoż spadku (4.1 pkt) zapowiada nie spowolnienie gospodarcze, ale niestety recesję.

Z raportu S&P Global wynurza się dość ponury obraz. W czerwcu spadła zarówno produkcja, jak i nowe zamówienia, i w obydwu przypadkach spadki były silne na tle badań historycznych. To efekt szybkiego wzrostu cen, znacząco osłabiającego popyt krajowy, jak i zagraniczny (nowe zamówienia eksportowe odnotowały najsilniejszy spadek od maja 2020 r.). Firmy przemysłowe borykają się z rosnącą inflacją kosztową, niedoborami materiałów i towarów. Słabnący popyt być może jednak ograniczy niektóre z tych presji w najbliższych miesiącach. Przedsiębiorcy już zaczęli zmniejszać aktywność zakupową (największy spadek od dwóch lat) i czerpać z istniejących zapasów, co skutkowało w czerwcu, po raz pierwszy od marca 2021 r., ich spadkiem. Niestety wraz z tymi wszystkimi zjawiskami mocno pogarszają się nastroje producentów. Optymizm biznesowy spadł do najniższego poziomu od 25 miesięcy, a to już zaczyna przekładać się na spadek zatrudnienia.

Z opublikowanych dziś danych jasno wynika, że druga połowa roku będzie dla gospodarki inna niż pierwsza i czeka nas hamowanie. Jak bardzo ostre ono będzie, wciąż zależy od wielu czynników. Tym najważniejszym jest tocząca się wojna w Ukrainie. Trwa już ponad cztery miesiące i nie wiadomo jak długo jeszcze będzie trwać. W gospodarce globalnej i na rynkach finansowych dochodzi do dużych zawirowań, które wskazują na jeden kierunek: recesja. Jeśli negatywne scenariusze będą realizować się wokół Polski, i my problemów nie unikniemy. Druga połowa br. upływać będzie pod znakiem co najmniej technicznej recesji w Polsce. W całym roku, ze względu na wzrost w pierwszym kwartale bliski 9.0% i prawdopodobnie całkiem solidny jeszcze w drugim kwartale, dynamika PKB ma szansę osiągnąć okolice 4.0%. Wynik ten będzie jednak już nie do powtórzenia w 2023 r.


"Niniejsza publikacja została opracowana w celu informacyjnym oraz promocji i reklamy i nie może być traktowana jako oferta, doradztwo inwestycyjne lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Choć informacje zawarte w publikacji pochodzą ze źródeł powszechnie dostępnych i uznawanych za wiarygodne, BANK POCZTOWY S.A. nie może zagwarantować ich kompletności i dokładności. Wszelkie opinie i prognozy przywołane w niniejszej publikacji są wyrazem oceny autorów w dniu jej wydania i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi.Dane i informacje dotyczące przeszłości, jak również prognozy, nie odnoszą się do żadnych instrumentów finansowych oraz nie stanowią gwarancji jakichkolwiek cen instrumentów lub wyników finansowych. Autorzy publikacji nie ponoszą odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji w niej zawartych."   
Zmiana treści wynika z procesu dostosowań do nowych regulacji ponadnarodowych.   

Kontakt dla mediów

Monika Kurtek

M.kurtek@pocztowy.pl

Powiązane artykuły